Nie ja pierwszy... Zbliżyłem się do ideału od małego hodowałem w sobie dostojewszczyka parę razy ktoś próbował sprowadzić mnie z drogi mamiąc złudną czułością spojrzałem, psom rzuciłem na pożarcie nic nie dałem, nic mi nie zabrali Siebie ze złudzeń ograbić żyć jak duch poród żywych na wieczną boleść wystawić Boga wkładać ludziom palce w rany krwi utoczyć, ciału przydać boleści wolna wola gwarantuje Miłosierdzie wszystko zmieści Bliskich, obcych – ...
PRZECZYTAJ TAKŻE

7 września 2023
Półprawdy | Wiersz

31 lipca 2023
Spadam | Wiersz

31 lipca 2023