Była prostą dziewczyną. Prostą jak kuchenny stół, na którym rano rozkłada się miski z owsianką, głębokie talerze na zupę w porze obiadu i płaskie z kanapkami na kolację. Na którym czeka kubek kawy i dzbanuszek z mlekiem. Na jej plecach toczy się życie codzienne. Stół z prostymi ciosanymi nogami. Siadałem przy nim wiele raz w ciągu ...
PRZECZYTAJ TAKŻE
29 czerwca 2024
Osiołkowi w żłoby dano | O powieściopisaniu
29 czerwca 2024
Wena vs konsekwencja | O powieściopisaniu
1 kwietnia 2024