Brak słońca, śniegu, buro i ponuro może być na zewnątrz, ale nie we mnie. Co robię, by utrzymać pogodę ducha? Czytam i piszę. Ostatnio, dzięki wyjątkowej uprzejmości pisarza Janusza Niżyńskiego, dotarł do moich rąk plaster na szarugę – powieść Rudowłosa ze Starych Babic. To barwna współczesna opowieść, podszyta baśnią o Kopciuszku. Spotykamy dziewczynę, której twarz jest ...
PRZECZYTAJ TAKŻE
6 lipca 2024
Pisarz wątpiący | O powieściopisaniu
29 czerwca 2024
Wena vs konsekwencja | O powieściopisaniu
29 września 2020