Trzmiel Będę cię całować aż siądziesz z ustami rozwartymi nienasyconymi kłódkę serca otworzysz myśli na chmur pierzu zawiesisz nad góry szczytem będziesz mój na chwilę świat zostawisz samotność we dwoje wybierzesz choć na godzinę, garść minut na łące za domem zalegniesz w trawie dasz się połaskotać mleczowi w ucho bąk buczący przeleci nisko nad czołem niestrapionym motyl na nosie ci usiądzie trzmiel włochaty gniazdo uwije – znak szczęścia pod belką stropową naszego tarasu będziesz patrzył każdego dnia jak toczy swój plaster bzyczy ...
PRZECZYTAJ TAKŻE
29 czerwca 2024
Prosta dziewczyna | Miniatura
29 czerwca 2024
Osiołkowi w żłoby dano | O powieściopisaniu
29 czerwca 2024