Szukam książek, które sprawią, że coś przeżyję, że mój umysł się wysili i wyjdzie z utartych jak grudki ciasta w glinianej makutrze torów myślenia, a serce przyspieszy, zwolni lub stanie. Oby nie na długo! Lubię odkrywać cudze światy literackie – styl, metafory, słowa klucze właściwe tylko temu, a nie innemu autorowi. Uwielbiam warstwy, znaczenia ukryte, pochowane jak kasztany w kieszeniach jesiennych płaszczy. Ten wygłaskany, lśniąco brązowy, tamten nakrapiany, a kolejny jeszcze ubrany w burozielony kolczasty pancerz, ledwie spadł na ziemię i został pochwycony w pisarskim zachwycie.
Karolina Łucja Kozioł to pisarka z ponad trzyletnim stażem pisarskim i dwoma zbiorami opowiadań na koncie – Zamknięta w ogrodzie wyobraźni /Ridero, 2018/ i Dwie kostki cukru /Ridero, 2019/. Zapraszam do refleksji po lekturze obu zbiorów.
Zamknięta w ogrodzie wyobraźni
to debiut literacki Karoliny Łucji Kozioł. Książka w szacie graficznej nawiązująca do bloga i strony pisarki na Fb. Karolina jest autorką pięknych fotografii opublikowanych w książce.
Autorka wprowadza nas w swój świat białym wierszem Początek, uchylając drzwi kameralnej opowieści. Dalej przechodzimy razem z Klarą – główną bohaterką tytułowego opowiadania Zamknięta w ogrodzie wyobraźni – próg ogrodu jej wyobraźni. Ogród jest, tak jak możemy się domyślać, zamknięty. Nikt z zewnątrz nie może się do niego przedostać, a zagubiony klucz uniemożliwia Klarze wyjście do świata. Niezwykle udana baśniowa konwencja stała się punktem wyjścia do opowiedzenia intymnej historii o przemianie wewnętrznej – precyzyjnie, od tego na czym ona polega, dlaczego i w jakich okolicznościach jest możliwa, kto i w jaki sposób towarzyszy w tej drodze. Jest swoistą wędrówką bohaterki, która orientuje się, że jej życiu brakuje jakiegoś istotnego elementu – smaku i wyrusza na głębię po to, by go wydobyć.
Kolejne i moje osobiście ulubione opowiadanie w tym zbiorze to Żaby zniosły skrzek. Następny tekst to Wyliczanka oparta na popularnym dziecięcym wierszyku Kosi kosi łapci…, będącym w tym przypadku zapisem słów jakby wewnętrznego dziecka, które słuchając słów popularnej śpiewanki, tworzy własne jej brzmienie, staje się zdolne, by widzieć i nazywać świat po swojemu. Część czwartą stanowi miniseria czterech krótkich tekstów / Kapcie, Las, Pisarz, Stara gazeta/ pod zbiorczym tytułem Rozmowy o kapiszonach. Są to cztery dialogi dojrzałej kobiety z kilkuletnim chłopcem, bogate w odmienne perspektywy patrzenia na rzeczywistość. Kolejne trzy opowiadania /Marzenie, Odnalezione pomysły i Rybak/ czyta się jak wydobyte ze skrzyni skarbów klejnoty, opisane w konwencji baśniowej i obyczajowej. Przekazują czytelnikowi mądrość życiową, iż nie wszystko jest tym, co się wydaje, a w działaniu odkrywamy prawdziwe znaczenie rzeczy. Następnie czytamy genialne wprost Obrazki z życia Hrabiny i Witusia, które otwierając przed nami salony pewnego domu, pokazują jak w soczewce dogłębną obserwację ludzkiej natury oraz doskonale zaostrzone satyryczne pióro pisarki. Kolejne cztery metaopowieści /IX E.N. Trop i Ja, X, XI Wyspa, XII/ są jak fotografie – stop klatka konkretnego stanu umysłu, psyche, ducha człowieka, który przechodzi głęboką przemianę i uczy się od nowa widzieć, nazywać, wybierać, żyjąc jednak dalej wewnątrz tej samej rzeczywistości.
Zbiór tworzą, poza dwoma dłuższymi tekstami, krótkie opowiadania i wiersze. Karolina Łucja Kozioł pisze językiem żywym, konkretnym, wyróżniającym się dbałością, dopasowanym zarówno do treści, jak i konwencji każdego tekstu. Układ tomiku jest podzielony na dwanaście części, ponumerowany cyframi arabskimi, część z tekstów opatrzona jest tytułami. Łącznie obejmuje osiemnaście odrębnych tekstów, w tym po cztery zawarte w dwóch miniseriach /Rozmowy o kapiszonach, Obrazki z życia Hrabiny i Witusia/. Wrażliwy czytelnik czuje się tak, jakby dostał do ręki mieniący się żywymi barwami kalejdoskop z dzieciństwa, który wzrusza, bawi do łez, skłania do refleksji. Czytelnik, który zechce odczytać zbiór opowiadań w kluczu zawartym w Początku – osobistej prezentacji autorki, zobaczy być może zapis drogi osobistej przemiany, nieodzownej w życiu każdego człowieka, którą nie każdy jednak umie przeżyć świadomie, opisać i się nią podzielić.
To książka osobista, intymna nawet, czytelnik ma poczucie jakby szedł tropem zamkniętym dotąd w głowie pisarza, a teraz otwartym również dla niego.
Dwie kostki cukru
to drugi zbiór opowiadań Karoliny Łucji Kozioł wydany w Ridero w 2019 r. Zawiera dziewięć opowiadań, których – jak pisze sama autorka – „Wspólnym motywem jest miłość.” Ile ludzi, tyle definicji miłości. Ile spotkań, tyle miłosnych historii. Miłość bywa utożsamiana z decyzją, uczuciem, przywiązaniem, wiernością, emocjami, dreszczykiem, seksem, czułością, słodyczą, ale i z cierpieniem, zdradą, raną, tęsknotą. Jest wielowymiarowa, co uchwyciła Karolina Łucja konstruując autonomiczne, różnobarwne historie, zatytułowane od imion głównych bohaterów, a każdą z nich poprzedziła cytatem zaczerpniętym z literatury. Jak miłość osładza życie, tak dwie kostki cukru zostały tu precyzyjnie odmierzone, wmieszane w dziewięć historii by uchwycić smak miłości bez śladu sztucznych słodzików.
Dwie kostki cukru to książka spójna koncepcyjnie i literacko – skoncentrowana wokół jednego tematu – miłości, będąca zbiorem opowiadań czyli krótkich prozatorskich utworów literackich o najczęściej jednowątkowej fabule. Wszystkie utwory zostały napisane w narracji trzecioosobowej, mają znacznie bardziej rozbudowane dialogi niż opowiadania z pierwszego zbioru, jedno opowiadanie /Regina i Karolek/ zawiera wątek retrospekcyjny. Bogactwo użytych konwencji – znajdziemy tu opowiadania obyczajowe, z elementami psychologicznymi, groteskowymi i magicznymi oraz subtelną erotyką w tle /Łucja i Krzysztof/ – pokazuje szerokie spektrum możliwości pisarskich autorki. Bohaterowie książki to zwyczajni ludzie, wyjęci ze znanych nam okoliczności życia. Są autentyczni, skreśleni piórem pisarki z psychologicznym zacięciem, co nie powinno dziwić, ponieważ Karolina Łucja jest praktykującym psychologiem.
Obie książki spina jak klamra postać Klary – bohaterki tytułowego opowiadania w pierwszym i ostatniego w drugim zbiorze. Jednak o ile Klara w Zamkniętej w ogrodzie wyobraźni była baśniową dziewczyną w intymnym świecie, o tyle Klara z Dwóch kostek cukru jest kobietą zanurzoną po szyję w codzienności, której nie znosi i którą na każdym niemal kroku okrasza suto frazą klasyka. Jest kobietą, której ukryte imię to lęk. Brnie w gąszcz choroby w świecie wewnętrznym i nieporozumień w świecie zewnętrznym. Zdaje się, że sama siebie nie kocha i nie rozumie, co paradoksalnie staje się kluczem do odszukania swojej ścieżki życia. Klara i Jan to najdłuższy, najbardziej złożony kompozycyjnie utwór Karoliny Łucji Kozioł, z najpełniej przedstawionym portretem psychologicznym bohaterki. To proza obyczajowa z elementami groteski i realizmu magicznego. Interesujące jest to, co stanie się z Klarą? Czy pojawi się w kolejnych odsłonach? Czy pisarka zawarła w tej postaci elementy autobiograficzne? Pytania zawieszam na wieszaku w poczekalni i czekam na kolejne książki Karoliny Łucji Kozioł.
Do czego by tu się przyczepić jak rzep do ogona zwierza? Zbyt szanuję trud pisarza, który stworzył i wydał książkę, by krytykować. Jednak rzuciło mi się w oczy kilka rzeczy. Wydanie książki metodą selfpublishingu, to znaczy nie tradycyjną drogą wydawniczą, jest z pewnością szczeliną światła w murze układu, na który narzeka wielu autorów i szansą na to by poprowadzić swoją ręką cały proces kreacji, pisania, redakcji i korekty, wydania, promocji i sprzedaży książki. Jest jednak również odpowiedzialnością za każdy z etapów życia książki. Nie wiem czy Karolina Łucja Kozioł zleciła redakcję i korektę Dwu kostek cukru, ale ta z pewnością wyłapałaby drobne nieścisłości w fabule, literówki, skorygowała interpunkcję. Ze strony wydawniczej zaś należałoby wyegzekwować od Ridero rzetelnie zrobiony skład. Co się chwali autorowi i wydawcy, to fakt, że na stronie każdej książki czytelnik znajdzie fragment tekstu /linki do stron obu zbiorów na Ridero w opisach książek/, a sama książka jest dostępna w wersji drukowanej i e-booka.
Serdecznie polecam Wam sięgnąć po dwa zbiory opowiadań Karoliny Łucji Kozioł Zamknięta w ogrodzie wyobraźni i Dwie kostki cukru. To literatura, która porusza, bawi i skłania do refleksji.
Tu przeczytasz Wywiad Głębi z Karoliną Łucją Kozioł.
Zamknięta w ogrodzie wyobraźni na Facebook.
Opisy książek:
Tytuł: Zamknięta w ogrodzie wyobraźni
Wydawnictwo: Ridero
Rok wydania: 2018
Forma wydania: druk
Liczba stron: 97
Numer wydania: I
Rodzaj okładki: miękka
Numer ISBN: 978-83-8126-549-2
Tytuł: Dwie kostki cukru
Wydawnictwo: Ridero
Rok wydania: 2019
Forma wydania: druk
Liczba stron: 134
Numer wydania: I
Rodzaj okładki: miękka
Numer ISBN: 978-83-8189-205-6
Styczeń, 2020
Wszystkie prawa zastrzeżone
1 Odpowiedź
Monika G
21 stycznia, 2020Chyba rozumiem Klarę. Więcej, czuję że jest mi bliska. Aż mi żal, że na następną dostawę książek z Pl muszę czekać do jesieni. Niecierpliwie będę wypatrywać Klary.
Olga Bartnik
21 stycznia, 2020Monika, dobre wieści, nie musisz czekać. Obie książki są dostępne we wspomnianym wydawnictwie jako ebooki. W ostatniej części recenzji „opisy książek” można kliknąć tytuł i jesteś na stronie, możesz przeczytać fragmenty obu zbiorów i kupić. Znajdziesz tam też fragmenty moich refleksji o tych książkach w zakładce „opinie”. Serdecznie pozdrowienia, Olga
Monika G
21 stycznia, 2020Oooo To Karolina jednak zdecydowałą się na ebooka! Rewelacja!
Karolina Łucja Kozioł
28 stycznia, 2020Tak, Moniko, obie książki, na prośby czytelniczek, są dostępne w wersji tradycyjnej i jako e-booki. Bedzie mi miło, jeśli po nie sięgniesz 🙂
Katarzyna Katisha Winters
21 stycznia, 2020Lubię opowiadania. Te krótkie formy literackie bywają jak wiosenny lekki wietrzyk po ciężkich mrokach powieści. Recenzja, jak zawsze u Ciebie, Olgo, staranna i przenikliwa, napisana pięknym językiem. Obie książki mam na liście lektur i mam nadzieję sięgnąć po nie w tym roku. Uściski!
Olga Bartnik
21 stycznia, 2020Dziękuję Katarzyna. Tak, ja też lubię opowiadania są jak, mówiąc dzisiejszą gwarą:), karuzela zdjęć – jakaś historia, myśl porusza autora tak, że klika i oto mamy przed oczami tych kilka migawek, które nas z czymś zostawią. Idąc za tą metaforą wiersz to zdjęcie, powieść – cały album fotograficzny. Uścisk wtorkowy Kasia, Olga
Janusz N
21 stycznia, 2020Ktoś kiedyś pięknie powiedział, że „opowiadania to niewielkie okienka do innych światów, innych umysłów i snów. To podróże, które pozwalają odwiedzić drugi koniec wszechświata i zdążyć wrócić na kolację”. Ciekawe, czy właśnie takimi są opowiadania Karoliny? Na pewno dopóki ich samemu nie przeczytam, nie dowiem się.
Olga Bartnik
22 stycznia, 2020Januszu, dziękuję Ci za piękny cytat, biorę do swojej kolekcji. Podróż do świata wewnętrznego innego człowieka to niesamowita przygoda. Bardzo Ci te opowiadania polecam. Olga
Karolina Łucja Kozioł
28 stycznia, 2020Olgo, serdecznie dziękuję za tak życzliwą i wnikliwą recenzję. Ciesze się, że chciałaś zajrzeć do mojego świata 🙂
Wszystkie twoje uwagi biorę sobie do serducha i grzeję się w ich cieple. Pozdrawiam!
Olga Bartnik
28 stycznia, 2020Ja dziękuję, że otwierasz swój świat – piękny i autentyczny – dla czytelników. I czekam na kolejne jego odsłony. Pozdrawiam Karolino, Olga