All Posts By Olga Bartnik

Widok publiczny | Refleksja

Widok publiczny   Nie wszystko da się wstawić na widok publiczny. Ustawić pod wirtualną latarnią poklasku i aprobaty. Tematy leżą oczywiście na chodniku, tylko nagrywać, opisać, publikować. Pobudki przy odsłoniętych oknach przed świtaniem, czekanie aż słońce przetrze niebo jak zaśniedziałą szybę. Na śniadanie własnoręcznie wyciskane smoothie. Poranna yoga na tarasie. Bieg do auta, do pracy, wszystkie te kukuryki ...

Przeistoczenia | Wiersz

Przeistoczenia   Pani Specto wie jak lekko się przeistaczać od szóstej do siódmej córa Boga i ciszy od siódmej do wpół do dziewiątej matka szykuje dzieci do szkoły tamże opiekunka wikingów do kwadrans po pierwszej zaraz biegnie po dzieci i do domu prać, gotować pocieszycielka istnienia wszelakiego zranionego zgubionego i obłędnie odnalezionego opowiadaczka historii do snu pożeraczka rdzy słów nocami kochanka śpiąca królewna morderczyni budzika siostra świtu   maj 2021 wiersz z ...

„Wiatr z Północy” | Zapowiedź II

"Wiatr z Północy" Wierszami debiutowałam tu, na blogu. Potem przyszły drobne publikacje w serwisach i czasopismach literackich takich jak Babiniec Literacki, Wydawnictwoj, Biuletyn literacki Wydawnictwo Anagram, antologie i almanachy Bezkresu, antologia Życiem pisane 2 DC Dominika Caddick - DC Books. Zebrało się trochę tych wierszydeł, a od Was słyszę, że czytacie. To spełniam kolejne literackie marzenie – tomik poezji. Realizuję ...

„Wiatr z Północy” | Zapowiedź

"Wiatr z Północy" Dziś z wdzięcznością zapowiadam nową książkę. Przepastne zaułki drukarni opuści mój tomik poezji pt. "Wiatr z Północy". Znajdziecie w nim wiersze wybrane z tych, które napisałam w latach 2019-2022. Już za chwileczkę, już za momencik uwolnię dla Państwa okładkę oraz informacje o wspaniałych ludziach, z którymi mam zaszczyt i przyjemność współpracować przy publikacji książki. Pierwsze egzemplarze z puli autorskiej ...

Nie ja pierwszy | Wiersz

Nie ja pierwszy...   Zbliżyłem się do ideału od małego hodowałem w sobie dostojewszczyka parę razy ktoś próbował sprowadzić mnie z drogi mamiąc złudną czułością spojrzałem, psom rzuciłem na pożarcie nic nie dałem, nic mi nie zabrali     Siebie ze złudzeń ograbić żyć jak duch poród żywych na wieczną boleść wystawić Boga wkładać ludziom palce w rany krwi utoczyć, ciału przydać boleści wolna wola gwarantuje Miłosierdzie wszystko zmieści     Bliskich, obcych – ...

Półprawdy | Wiersz

Półprawdy   Umiem stanąć oko w oko z bezczelnym uśmiechem zabójcy przeciętym przez krzywo wyrośnięty siekacz bojownika o wolność który minął się ramię w ramię z Prawdą – zmierzył ją miarą zła natłoczonego utrzęsionego i opływającego wnętrze* wytrzeszcz na pokaz małych i dużych paciorków* – Już chodź, synu ojca!   Nie potrzebuję pociągnąć za sznur by czuć, jak ci się wrzyna w nadgarstki grać nie swoimi kośćmi nie muszę zaglądać do ...