KOBIETA Niezmiennie zmienna odważna i dzielna, krucha i nieśmiała, w niestałości stała. Mała, z lokami jak anioł i całkiem dojrzała tęskni i wyczekuje pięknem emanuje. Tańczy, pieśni śpiewa o chodzeniu po drzewach, nocą jej się marzy, może się przydarzy. Woła, szepcze, nęci wzrokiem szuka tego, co pustkę wypełni, choćby i cudzego. Nie wie, nie zna, nie czuje na manowce schodzi, kółka palcem rysuje po deszczu na wodzie. Kiecka wprost nieziemska biodra moje nęcą, będą się wpatrywać spojrzeniem cielęcym. Rzęsy ...