Boczna uliczka To nie wymagało wielkiej odwagi: spakować przedmioty. Zatrzasnąć drzwi bagażówki. Zjeść ostatnią kolację ze znajomymi, którzy niebawem zapomną moje imię. Nakręcić zegar na piątą, ostatni raz patrzeć na świt nad Odrą. Zebrać uśpione ciała dzieci, na główkach krzyże palcem skreślić, zapiąć pasy bezpieczeństwa. Wsiąść w samolot, wylądować na biegunie świata, gdzie ludzie mówią na wdechu. Upoić się zapachem twojej skóry. Nie odróżniać białej nocy od szarości dnia. Żyć marzeniem ...
PRZECZYTAJ TAKŻE
29 czerwca 2024
Prosta dziewczyna | Miniatura
29 czerwca 2024
Osiołkowi w żłoby dano | O powieściopisaniu
29 czerwca 2024