Balony. Ten moment, gdy otwierasz nowy plik. Biała kartka kłuje w oczy. Jesteś tylko ty i ona – czysta i zapraszająca jak Hostia. Bierzcie i... piszcie. Wchodzisz w to. Za każdym razem z takim samym drżeniem: na czyją pamiątkę? Na swoją, powie świat. Ale głos w twojej głowie mówi, że jest coś więcej w pisaniu, ...
Różnica | Wiersz
Różnica co różni mężczyznę od anioła? mężczyzna stawia pytanie: po co róży kolce i marzy przy robocie o duszach kobiet które by uwiódł i porzucił gdyby one szalone nie odmawiały anioł nie zadaje głupich pytań tylko hoduje nowe gatunki róż * Inne wiersze: Tango, Wrażliwość mężczyzny, Ubiorę się, Na co ci, Kobieta, A o czym myślałeś, Dla Marysi, Piec, Kamień, Kamień II, Sukienka, Alkowa, Trzmiel, Ty, #1082, Czarne dziury, W ogrodzie, ...
Blask poranka | Wiersz
Blask poranka kilka razy otarła się o mnie ramieniem jak przechodzień na chodniku patrzę w tę, ona w tamtą stronę kto wie, może dawała mi znaki łypała oczodołem cięła naskórek uwagi zwykle biała z dystansem na wargach raz się zerwała jak pies z łańcucha podeszła całkiem blisko polizała mi stopy aż zaszło w palce zobaczyłam jej cień dyndający na grubym sznurze nie patrz – powiedziała matka – żeby ludzie ...
Zanosi się na deszcz | Opowiadanie
Zanosi się na deszcz Pan Bowie podniósł do ust filiżankę z herbatą. Pociągnął łyk i syknął z bólu. Chwiejnie odstawił naczynie na porcelanowy talerzyk, aż zadźwięczało. Dałby głowę, że herbata zdążyła już ostygnąć, ale nie, nadal był to ukrop. Tak jakby wchłonęła w siebie cały wrzątek ostatnich tygodni, miesięcy – temperaturę relacji ludzi zamkniętych w domach. Drugą ...
Forsycja | Wiersz
Forsycja brzozy tak samo i tu szeleszczą na skrajach lasów rdzawe trawy pokładają się jeszcze do snu gdy pod ich grzywami kiełkują cebulki wierzbowe witki łaszą się do moich dłoni mech kolonizuje głazy, piaski, szczeliny skał neandertalczyk flory – gąbka życia woda spływa z gór wiosna przyszła pocztowa kartka od ciebie nie kochasz nie tęsknisz za nikim tylko ślesz mi garść słonecznych dzióbków forsycji zakwitłych na zeszłorocznych pędach zanim ...
Zmierzch | Wiersz
ZMIERZCH Płatki napęczniałe od czarnych nerwów myśli obwisły na zdrewniałej łodyżce życia zmierzch sennie przeciąga się: czy ktoś jeszcze na mnie patrzy czarna krew pulsuje w skroniach ćmówki czy to jeszcze ja czy już nie ja – która wybuchłam o świcie pojona sokami korzeni majestatycznie pyszna mięsiście zachwycająca z jedwabistą poświatą na płatkach warżką wydętą ku słońcu główką pełną aspiracji ledwie przeszedł dzień wieczór nastała noc niejedna poranek i sama siebie nie poznaję dekadencko ...
Łaska | Wiersz
Łaska miała niewiele czasu wieczność godzin pustych niepoliczonych rozmów pełnych niewypowiedzianych słów wsiąkłych w światłowody nie miały szansy zbliżyć się dotknąć ciała czułością linii papiarnych odciśniętych po drugiej stronie silikonowych rękawiczek zostały cztery ściany i sufit w kamienicy na Smolnej przedsionek piekła starości to jednak łaska umrzeć we własnej pościeli Rubbestadneset, 11. marca 2021 * Inne wiersze: Tango, Wrażliwość mężczyzny, Ubiorę się, Na co ci, Kobieta, A o czym myślałeś, Dla Marysi, Piec, Kamień, Kamień II, ...