Schody | Wiersz

Schody
klatka moich marzeń
ma lukarnę w dachu
i wiele pięter
wgłąb
wzwyż
wszerz niekoniecznie
zagubić się nie chcę
każdy schodek jak oddech
podarowane sekundy życia
obniża ciśnienie krwi
spala tłuszcz
wrażliwych nie naraża na
stanie w windzie obok
obcych min i zapachów
na klatce schodowej
miniesz mnie pozdrowisz
skinieniem głowy i uśmiechem
zrozumienia na
niezatłoczonej twarzy
Rubbestadneset, 8.09.2020

 

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

2 Odpowiedzi
  • Il Costruttore
    13 września, 2020

    Lubię przestrzeń i niezatłoczone twarze:)

  • Olga
    22 sierpnia, 2022

    tak, ja też 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.