
Zmrożona
Mrożone koszyczki hortensji
– pan kupi dla ładnej pani
zwiędłe powoje pretensji
zatopi w czułości taniej
Mrożone płatki róż fiołków
kwitną na lodzie jak żywe
złożone między poduch tobołki
wzniecą uczuć płomienie prawdziwe
Mrożone trawy garściami
rwane w słońca ostatniej godzinie
rozściel łąką między sercami
co w sobie znajdziesz, w niej nie zaginie
Rubbestadneset, 16.11.2020
Moje wybrane wiersze:
Tango, Wrażliwość mężczyzny, Ubiorę się, Na co ci, Kobieta, A o czym myślałeś, Dla Marysi, Piec, Kamień, Kamień II, Sukienka, Alkowa, Trzmiel, Ty, #1082, Czarne dziury, W ogrodzie, Przyjdź, Punkt, Punkt styczny, Jutrznia, (Po)wietrze, Schody, Schody II, Cywilizacja, Na rogu, Jesienią, Dwa ptaki, Jak… , Literatura…, Poniedziałek, (U)kamienowanie, Skamieniałość, Babci Irenie.
Wszystkie prawa zastrzeżone