Zmrożona | Wiersz

Zmrożona

 

Mrożone koszyczki hortensji
– pan kupi dla ładnej pani
zwiędłe powoje pretensji
zatopi w czułości taniej

 

Mrożone płatki róż fiołków
kwitną na lodzie jak żywe
złożone między poduch tobołki
wzniecą uczuć płomienie prawdziwe

 

Mrożone trawy garściami
rwane w słońca ostatniej godzinie
rozściel łąką między sercami
co w sobie znajdziesz, w niej nie zaginie

 

Rubbestadneset, 16.11.2020

 

Moje wybrane wiersze:

Wszystkie prawa zastrzeżone

Napisz pierwszy komentarz.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.