W naszym raju
Siądź obok mnie
cicho
nie spłosz sroki ni ostatniego liścia
co duma jeszcze
z której strony jabłoni spaść
z prawej – w rdzawe włosy traw
czy z lewej – w kosze pełne winnych jabłek
z naszego raju
Rubbestadneset, wrzesień 2020
Inne wiersze:
Tango, Wrażliwość mężczyzny, Ubiorę się, Na co ci, Kobieta, A o czym myślałeś, Dla Marysi, Piec, Kamień, Kamień II, Sukienka, Alkowa, Trzmiel, Ty, #1082, Czarne dziury, W ogrodzie, Przyjdź, Punkt, Punkt styczny, Jutrznia, (Po)wietrze, Schody, Schody II, Cywilizacja, Na rogu, Jesienią, Dwa ptaki, Jak… , Literatura…, Poniedziałek, (U)kamienowanie, Skamieniałość, Babci Irenie, Zmrożona, Paw, Wieczorny erotyk, Matka, Ty tam, ja tu, Jawnogrzesznica, Sad wiśni, Boczna uliczka, Ruina, Na wiedźmę, Twoje imię, Koścista, Wyrocznia, #2021, Cud poranka, Czarna, Rozumiem – można kochać.
Seria Pani Specto:
Pani Specto na Północy, Pani Specto jedzie dalej na Północ, Niedźwiedzie polarne, Lekcja etyki, Wertykalnie.
Wszystkie prawa zastrzeżone
2 Odpowiedzi
Anna Stranc
28 stycznia, 2021Mogę siąść, lecz czy jest ciepło?
Przecież liść chce spaść, a to znaczy, że jesień blisko.
Chyba, że przyniosę fotel i koc i grzejnik.
Olga Bartnik
29 stycznia, 2021Ciepło przecież, bo blisko drugiego. Choć rozumiem, że i „ciepło” inaczej możemy rozumieć. 🙂 Olga