
Syndrom białej kartki
syndrom białej kartki
owszem posiadam – sui generis
zespół objawów odwrotny od powszedniego
śnieżnobiały arkusz kusi czystością
pusty ekran mruga czarnym okiem
cisza przed burzą – szum liści zanim lunie deszcz
wena spłynie atramentem
tekst stwarza
błysk sieci neuronowej
tango palców na klawiaturze
konstelacja znaczeń ukrytych w słowach
rytm wyklaskany przy uchu
stempel nieśmiertelnej duszy odciśnięty na serwetce
łza na policzku czytelnika
módl się kochaj i pracuj
niech błaga o litość
magazyn makulatury
Rubbestadneset, luty 2020
Inne wiersze:
Tango, Wrażliwość mężczyzny, Ubiorę się, Na co ci, Kobieta, A o czym myślałeś, Dla Marysi, Piec, Kamień, Kamień II, Sukienka, Alkowa, Trzmiel, Ty, #1082, Czarne dziury, W ogrodzie, Przyjdź, Punkt, Punkt styczny, Jutrznia, (Po)wietrze, Schody, Schody II, Cywilizacja, Na rogu, Jesienią, Dwa ptaki, Jak… , Literatura…, Poniedziałek, (U)kamienowanie, Skamieniałość, Babci Irenie, Zmrożona, Paw, Wieczorny erotyk, Matka, Ty tam, ja tu, Jawnogrzesznica, Sad wiśni, Boczna uliczka, Ruina, Na wiedźmę, Twoje imię, Koścista, Wyrocznia, #2021, Cud poranka, Czarna, Rozumiem – można kochać, W naszym raju, Pod krzyżem, Klatka, Tatuaż.
Seria Pani Specto:
Pani Specto na Północy, Pani Specto jedzie dalej na Północ, Niedźwiedzie polarne, Lekcja etyki, Wertykalnie.
Wszystkie prawa zastrzeżone