Talitha kum
Uciekam się do Ciebie
upadam przygnieciona własną kruchością
dobiega mnie głos
woła na jawie w snach
Talitha kum
biegnę
zaszłam tak daleko – myślę
budzę się na progu
świątyni autostrad gigabajtów
person którym nie uścisnęłam ręki
nie wiem jak drży im powieka
gdy kochają kłamią
plaster czasu płynie cierpliwie
aż stanę u bram Twojego królestwa
odkryję na nowo prawdę
że ono nie jest z tego świata
przecież dlatego
uciekam się do Ciebie
Rubbestadneset, 20. lutego 2021
Inne wiersze:
Tango, Wrażliwość mężczyzny, Ubiorę się, Na co ci, Kobieta, A o czym myślałeś, Dla Marysi, Piec, Kamień, Kamień II, Sukienka, Alkowa, Trzmiel, Ty, #1082, Czarne dziury, W ogrodzie, Przyjdź, Punkt, Punkt styczny, Jutrznia, (Po)wietrze, Schody, Schody II, Cywilizacja, Na rogu, Jesienią, Dwa ptaki, Jak… , Literatura…, Poniedziałek, (U)kamienowanie, Skamieniałość, Babci Irenie, Zmrożona, Paw, Wieczorny erotyk, Matka, Ty tam, ja tu, Jawnogrzesznica, Sad wiśni, Boczna uliczka, Ruina, Na wiedźmę, Twoje imię, Koścista, Wyrocznia, #2021, Cud poranka, Czy jest coś więcej, Czarna, Rozumiem – można kochać, W naszym raju, Pod krzyżem, Syndrom białej kartki, Klatka, Tatuaż, Pani Kicia.
Seria Pani Specto:
Pani Specto na Północy, Pani Specto jedzie dalej na Północ, Niedźwiedzie polarne, Lekcja etyki, Wertykalnie.
Wszystkie prawa zastrzeżone