Czerwony | Wiersz

Czerwony wiersz

 

 

niebo przed świtem rozlało się malinowo

wstałam za późno

krew nie miała szansy wymieszać się

łagodnie wypełnić komórek

a uderzeniem postawiła mnie do pionu

później było już tylko bardziej czerwono

płowa farba na końcówkach włosów córki

ogień na języku pierworodnej

burgund płaczu dziecięcia

miąższ pomidora rozlał się po stole

skórka sterczy na boki jak moje myśli

rumień truskawki na kromce chleba

rozcieńczam mlekiem

płaty jasnoczerwonej farby łuszczą się na tylnej ścianie

domu sąsiadów

gdzie nie spojrzę

warstwa za warstwą

idzie w niepamięć historia rybackiej biedoty

połowów wielorybów markowanych zasobną bielą

 

pójdę położę się jeszcze

zamknę oczy

poczekam na szkarłatny deszcz

 

Rubbestadneset, 11. marca 2021

*

 

Inne wiersze:

Tango, Wrażliwość mężczyzny, Ubiorę się, Na co ciKobieta, A o czym myślałeś, Dla Marysi, Piec, Kamień, Kamień II, Sukienka, Alkowa, Trzmiel, Ty, #1082, Czarne dziury, W ogrodzie, Przyjdź, Punkt, Punkt styczny, Jutrznia, (Po)wietrze, Schody, Schody II, Cywilizacja, Na rogu, Jesienią, Dwa ptaki, Jak… , Literatura…, Poniedziałek(U)kamienowanie, Skamieniałość, Babci Irenie, Zmrożona, Paw, Wieczorny erotyk, Matka, Ty tam, ja tu, Jawnogrzesznica, Sad wiśni, Boczna uliczka, Ruina, Na wiedźmę, Twoje imię, Koścista, Wyrocznia, #2021, Cud poranka, Czy jest coś więcej, Czarna, Rozumiem – można kochać, W naszym raju, Pod krzyżem, Syndrom białej kartki, Klatka, Tatuaż, Pani Kicia, Talitha kum, Mural girl, Chodzenie po wodzie, Odwaga.

 

Seria Pani Specto:

Pani Specto na Północy, Pani Specto jedzie dalej na Północ, Niedźwiedzie polarne, Lekcja etyki, Wertykalnie.

 

 

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

1 Odpowiedź
  • Anna Stranc
    11 marca, 2021

    Czyż nie lepszy byłby biały?
    Czerwony za ostry, za bardzo budzi niepokój.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.